Bez suszarki nie wyobrażam sobie życia! Zdarza mi się zostawiać niedosuszone włosy ale jeśli zostawię je do samodzielnego wyschnięcia trwa to wieczność. Nie mam cierpliwości czekać 3 godziny latem, zimą około 4 godziny się schodzi zanim całkowicie wyschną, istny dramat ;)
Suszę zawsze po każdym myciu a na stan włosów nie narzekam bo suszyć można tylko trzeba to robić z głową! :) Zdecydowanie odradzam wszelkie suszarki bazarowe i te z marketów, mega wysuszają włosy bo nie mają regulacji temperatury i szybkości nawiewu, po takiej suszarce jest mega puch, włosy przesuszone i nie ma się co dziwić, że ma się siano na głowie. Dobra suszarka to podstawa!
Suszę najchłodniejszym nawiewem z możliwych.
Zawsze z końcówką dyfuzora, która nadaje objętości.
Wiem, że wiele włosomaniaczek odstawia wszelkie ciepło, jestem za, jeśli Twoje włosy schną w miarę szybko możesz obyć się bez suszarki i na pewno włosy na tym skorzystają.
4 lata suszę włosy suszarką Braun Satin Colour Hair, kupiłam ją w sieci Mix Electronics w cenie około 240 zł. Nie wiem w jakiej cenie jest teraz ale zauważyłam, że na topie jest Braun Satin Hair 7 HD 770. Cena waha się w granicach 190 zł, dużo taniej... W sumie różnicy między nimi nie widzę.
Dlaczego akurat ta?
Przede wszystkim duży dyfuzor, który izoluje włosy od ciepła, ładnie układa loki i ma krótkie wypustki z dziurkami przez, które także wydostaje się powietrze. Zdecydowanie to był nr 1 jeśli chodzi o dyfuzory.
Suszarka miała nową technologię ochrony koloru włosów, eeeee tam na to nie liczyłam, uważam to za bajerę producenta :) Braun opracował sobie system IONTEC, który zapewnia zdrową stylizację. Dodatkowym plusem jest funkcja jonizacji, widać różnicę! Włosy suszone z tą funkcją nie elektryzują się.
Suszarka ma niby ochronę koloru włosów, ja tego nie widzę bo włosów nie przyciemniam, ale to raczej kolejny bajer ;)
Dostępne w kolorze czarnym i czerwonym.
Nie mogłam wybrać inaczej ;)))
W zestawie jest 3 końcówki. Zwykła, która kojarzy mi się z fryzjerem, skupia strumień powietrza w jedno miejsce. Sprawdza się gdy chcemy wysuszyć włosy na prosto lub na szczotce.
Wielki dyfuzor, z małą ilością krótszych i dłuższych wypustek, dzięki temu dopasowuje się do kształtu głowy. Suszy bardzo duże partie włosów.
Ta bajerancka jest właśnie do ochrony koloru, pic polega na tym że bardzo rozprasza powietrze, daje bardzo delikatny nawiew. Prawie jej nie używam.
Posiada 3 stopnie regulacji temperatury: chłodne, ciepłe i gorące oraz 2 stopnie regulacji nawiewu. Dodatkowo zimny wyrzut powietrza, który umożliwia utrwalenie loków.
Tylna część suszarki zabezpieczona jest siatkowym filtrem, nie ma opcji, że wkręcą się włosy jak to miałam okazję doświadczyć zwykłą suszarką. Wyjmowany! Można go oczyścić od czasu do czasu z kurzu.
Suszarka jest ciężka, szukałam lekkiej ale okazało się, że te porządne w sklepach wszystkie trochę ważą. Po zmianie suszarki odczułam ogromną różnicę, i serdecznie Wam polecam kupić dobry model, na pewno posłuży na lata i zauważycie ogromną różnicę. Mam swoją już prawie 4 lata i nie widać śladów użytkowania. Plastik jest dobrej jakości, odporny na zarysowania. Absolutnie nic się nie psuje, nic w niej nie grucha, nie luzuje a końcówki nadal siedzą sztywno.
Ten model nie robi moim włosom krzywdy, zawsze po suszeniu są miękkie, nie rozdmuchane na wszystkie strony. Stylizuje idealne loki i fale za pomocą dyfuzora oraz jest możliwość wysuszenia ich na prosto z pomocą odpowiedniej szczotki.
Wymień swoją bazarową suszarkę na lepszy model a poczujesz ogromną różnicę już po 2 miesiącach.
suszone końcówką wąską, podstawową
z dyfuzorem